Czy rapid prototyping wymyka się spod kontroli?

Czy rapid prototyping wymyka się spod kontroli?

Wraz z rozwojem technologii, drukarki 3D używane są coraz częściej do tworzenia różnorodnych obiektów. Niektóre z nich są bardzo przydatne, jak np. implanty kostne, inne służą po prostu do zabawy. Poniżej jednak przedstawiamy dość kontrowersyjny przykład ich wykorzystania. Dzięki nim, bowiem zbudowano karabin, AR-15.

Jeden z pasjonatów, dzięki dość staremu modelowi drukarki Stratasys skonstruował dolną część karabinu wraz z mechanizmem spustowym oraz magazynkiem. Posiłkował się schematami dostępnymi na forum rusznikarskim. W założeniu całość miała być metalowa, jednak wybrał technologię druku 3D, wykorzystując ABS.

Mimo fal protestów ze strony forumowiczów, których zdaniem broń mogła poważnie zranić konstruktora, udało mu się wystrzelić ponad 200 nabojów bez żadnych komplikacji. Dla testów zmontował dolną część z górną, która była wykonana z metalu. Według śmiałka, wydrukowane elementy nie wykazały do tej pory śladów zużycia.

Nie są to może pierwsze wydrukowane elementy broni, jednak z pewnością pierwsze użyte w pełni funkcjonalnym karabinie. Według prawa USA dolna część broni wraz z mechanizmem jest uznawana już jako broń palna. Z tego powodu opatrzona jest za każdym razem numerem seryjnym. Póki, jednak konstruktor nie będzie sprzedawał swojego karabinu, jego posiadanie jest w świetle prawa legalne.

Mimo, że drukarki 3D stają się coraz bardziej popularne, ich możliwości, jak widać, sprawiają szereg problemów. Bardzo, więc możliwe, że prawa regulujące posiadanie broni oraz wytwarzanie ich części zostaną w najbliższych latach w USA zmodyfikowane.

(rr)