Głęboki kryzys na europejskim rynku stali

Głęboki kryzys na europejskim rynku stali

Kilku kluczowych graczy na rynku stali zapowiedziało tysiące zwolnień z powodu nadprodukcji i kurczącego się rynku. Cały europejski przemysł staje się całkowicie zreorganizowany.

Prawie wszyscy producenci stali w Europie notują obecnie ogromne straty. Przemysł stalowy cierpi z powodu wciąż malejącego popytu. W porównaniu z 2008 roku jest obecnie o 30% niższy. Ostatnie statystyki wskazują, że nie ma również bodźca, który zapowiadałby zmiany.

W pierwszej połowie roku popyt na stal w Unii Europejskiej zmalał o 5,7%. Nawet mocny amerykański rynek stali spadł o 5,6%. Dane te zostały ogłoszone przez ArcelorMittal.

Spadek popytu wiąże się bezpośrednio z gwałtownym spadkiem aktywności w ramach dwóch głównych klientów rynku stali – rynku budowlanego i motoryzacyjnego. Mimo, że bezpośrednią przyczyną jest kryzys gospodarczy, winę także ponosi wszczęta z jego powodu polityka oszczędnościowa Unii Europejskiej.

Rynek budowlany w południowej Europie praktycznie skurczył się do zera. Coraz mniej ludzi stać na inwestycje w nieruchomości. Spadek dochodów gospodarstw domowych miał, z kolei wpływ na zmniejszoną ilość kupowanych przez nie samochodów.

W związku z tą sytuacją, europejski przemysł stalowy przygotowuje się do ogromnego programu restrukturyzacji. Wiążą się z tym masowe zwolnienia, cięcia wynagrodzeń oraz programów socjalnych.

ArcelorMittal już teraz zamknął zakłady w Belgii, Francji oraz Hiszpanii. Obecnie zagrożony jest zakłada w belgijskim Liege.

ThyssenKrupp oraz Salzgitter również ogłosiły plany masowych zwolnień. ThyssenKrupp planuje ponadto sprzedać swoje dwa zakłady w Brazylii i Stanach Zjednoczonych. O nabywcę jest jednak bardzo ciężko. W efekcie firma ma zamiar zwolnić w Europie około 6% pracowników.

(rr)