Powrót do listy wiadomości Dodano: 2012-12-20  |  Ostatnia aktualizacja: 2012-12-20
Niemieckie obrabiarki szturmują Chiny
Niemieckie obrabiarki szturmują Chiny
Niemieckie obrabiarki szturmują Chiny

Niemieccy producenci maszyn odnoszą sukcesy w chińskim przemyśle.

Pomimo spowolnienia gospodarczego oraz problemów dotykających globalnego łańcucha przemysłowego, grupa małych i średnich firm produkcyjnych w Niemczech zdołała przetrwać.

Produkcja jedynie jednego rodzaju produktów, w dzisiejszych czasach potrzebuje dobrego argumentu. Jednak jako wiodący producent obrabiarek na świecie, Niemcy mogą pisać własne scenariusze w tej kwestii. Pomimo czasowego nasycenia rynku, Niemcy produkują także na rynek chiński.

Niekorzystny klimat nie przeszkodził Trumpfowi, globalnemu producentowi rozwiązań laserowych na wzrost w chińskim sektorze obrabiarek na poziomie 9,5% w stosunku do poprzedniego roku.

Trumpf przybył w te rejony w 2000 roku, mając jedynie jedną jednostkę sprzedaży we Wschodnich Chinach. Na rynku, gdzie prymitywne maszyny proszą się o modernizację, firma rozpoczęła wprowadzanie do branży dokładniejszego i bardziej ekonomicznego modelu produkcyjnego. Rozwinęła, na przykład, metody spawania laserowego w sześciu punktach na raz. Ulepszona technika prowadzenia wiązki zaowocowała kontraktami z takimi gigantami, jak Daimler AG.

W ciągu ostatnich lat Trumpf przeprowadził niezwykle agresywne ruchy biznesowe, pomimo spadających wskaźników gospodarczych Chin. Podniósł swoje zdolności produkcyjne aż dwukrotnie, generując zyski na poziomie pół miliona euro tylko w tym regionie.

„Dostrzegamy nasycenie rynku w krótkim okresie, ale oczekujemy również, aż ukażą się nam wielkie możliwości chińskiego przemysłu. Chcemy dążyć do stałego wzrostu, który opiera się o najwyższą jakość produktów.", powiedział wiceprezes Trumpf, Piotr Leibinger.

Według sondażu przeprowadzonego przez Stowarzyszenie Niemieckich Izb Przemysłowo-Handlowych, po raz pierwszy w historii Chiny stały się największym rynkiem inwestycyjnym dla niemieckich spółek. W tym roku wartość tego rynku wyniosła prawie 1,4 miliarda dolarów.

Wysokim wskaźnikiem wzrostu, oprócz Trumpfa, może pochwalić się firma Werke-Index GmbH. Specjalizuje się w wielofunkcyjnych centrach obróbczych, w których zintegrować można wiele procesów technologicznych.

Biznes jest częściowo blokowany przez słabnący sektor motoryzacyjny, jednak normy stawiane chińskim samochodom wymagają bardziej precyzyjnej obróbki ich komponentów. Dzięki temu zagraniczne firmy z bogatym portfolio mają szansę zaistnieć na tym rynku.

Na chiński rynek wkracza również EMAG Holding GmbH, producent największych pionowych tokarek. Prezes firmy, Dieter Kollmar dostrzega, że chiński rząd zobowiązał się do rocznej dotacji w wysokości 1,61 miliarda dolarów do maszyn wysokiej precyzji. W związku z tym EMAG przewiduje rokroczny dwunastoprocentowy wzrost. Już teraz buduje centrum badawcze w Taicang, a niebawem ma zamiar wybudować nowy zakład w miejscowości Jintan.

Produkcja obrabiarek w Chinach rośnie bardzo szybko, co wiąże się z ogromnym potencjałem drzemiącym w tym tynku.

W związku z tym, niemieccy producenci są także chętni wejść na rynek militariów. Chiński rząd zapowiedział 12-letnią reformę, która ma na celu poprawę kondycji przemysły wojskowego Chin. W przeciwieństwie do światowego rynku militarnego, chiński wykazuje ciągły wzrost, co przyciąga zagranicznych inwestorów.

Herman Hirsch, dyrektor Metabo-Werke GmbH, producenta elektronarzędzi oraz materiałów ściernych zgadza się z tą tezą. Firma widzi w tej sytuacji możliwość dla rozwoju samego w sobie, nie tylko w tym obszarze świata. Obecnie firma negocjuje spore kontrakty z chińskim przemysłem. Ma szanse na sprzedaż wiertarek udarowych oraz szlifierek dla wojskowych fabryk.

Powodzeniem cieszą się również rynek stoczniowy i awiacyjny. Rząd nieustannie pompuje w te sektory miliardy Juanów. Może polscy producenci obrabiarek również powinni wziąć przykład z kolegów zza granicy?

(rr)

urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :

Czytaj także