
Nowy program pilotażowy obejmujący drukowanie 3D w celu konserwacji statków jest obecnie testowany przez Royal Australian Navy.
Przemysł obronny jest kolejną gałęzią, w której druk 3D okazuje się niezwykle przydatny. Ma on szczególne znaczenie, gdy statki znajdują się na morzu lub daleko od zapasów niezbędnych części. Niedawny raport Global Data sugeruje, że to właśnie zastosowania wojskowe i lotnicze są głównym czynnikiem rozwoju tej technologii.
W ostatnim czasie Australia stała się centrum wielu systemów drukowania metali, takich jak SPEE3D i Titomic, które mogą okazać się kluczowym czynnikiem w wielu branżach związanych z obronnością. Jednym z programów w fazie testowania jest właśnie program pilotażowy Marynarki Wojennej Australii.
Testowane drukarki zostały dostarczone przez AM SPEE3D. Ta rodzima firma, wraz z Charles Darwin University (CDU), założyła Advanced Manufacturing Alliance (AMA). Jest to program zajmujący się badaniami i rozwojem zaawansowanych technologii produkcji.
(KB)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- naval-technology.com; 3dprinting.com
